sobota, 28 lipca 2018

Marta Zaraska - Mięsoholicy



Przy różnych okazja, przy różnych stołach, osobom, które odmawiają kotleta, bardzo często zadawane jest pytanie dlaczego nie jesz mięsa?. Pewnie z ciekawości, trochę ze złośliwości, jako przyczynek do dyskusji, trochę jako zaczepka. Generalnie z niejedzenia mięsa w Polsce należy się wytłumaczyć. Ostatnio coraz rzadziej, wzbudza to już mniej kontrowersji, ale jednak. A gdyby to pytanie odwrócić? Gdyby zapytać każdego, kto sięga po schabowego, dlaczego to robi?

O tej kwestii jest świetna książka Marty Zaraskiej Mięsoholicy. Autorka opisuje, w jaki sposób i z jakich powodów mięso trafiło do naszej diety, jakie miało znaczenie dla rozwoju ludzkości (przeceniane!!!) i jak stało się nie tylko pożywieniem, ale też swego rodzaju symbolem w kulturze. Historia świata z perspektywy mięsa! A oprócz tego sporo fizjologii człowieka - co sprawia, że mięso smakuje (aczkolwiek nie wszystkim!) oraz antropologii - dlaczego spożywanie mięsa jest takie ważne kulturowo. Nie brakuje informacji o perspektywach na przyszłość. Ziemia ledwo zipie i produkcja mięsa ją wykańcza, więc trzeba będzie zaraz przyjrzeć się bardzo dokładnie możliwym alternatywom. Mięso z probówki? O tym też tutaj przeczytacie. Po prostu kompendium wiedzy o mięsie.

Niezależnie od tego, co króluje na Twoim talerzu, będzie to dla Ciebie pasjonująca lektura. Mięsoholicy dają świeże spojrzenie na najbardziej kontrowersyjny produkt żywieniowy świata. Polecam!

Jak ja odpowiadam na pytanie, dlaczego nie jem mięsa? (Bo właśnie to jest mi zadawane, ja odmawiam tego udka kurczaka i kiełbaski z grilla.) Bo mi nie smakuje - i to jest bardzo dobra odpowiedź, bo o gustach się nie dyskutuje ;) I rzeczywiście tak jest, faktura mięsa wydaje mi się okropna. Jednak zaraz potem dodaje jeszcze dwie kolejne kwestie, żeby dać do myślenia pytającemu mięsożercy. Nie jem mięsa także dlatego, że dbam o swoje zdrowie i o moją planetę, którą produkcja mięsa po prostu rujnuje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podpisz się, proszę.