Jakoś włoskie Mamma mia nie pasuje mi na nazwę dla chińskiej herbaty. W każdym razie to mieszanka godna uwagi: biała, klasyczna herbata Pai Mu Tan z dodatkiem niewielkich cząstek truskawek i śmietankowego aromatu. Pośród dość dużych, poskręcanych listków herbaty widać drobne cząstki owoców, które pachną naprawdę wyraziście.
Białą herbatę parzę woda o temperaturze między 70 a 80 stopni. Na potrzeby zdjęć listki zostały w filiżance, ale zwykle po kilku minutach oddzielam je od naparu. Otrzymana herbata ma jasny kolor i przyjemny aromat.
W smaku dodatki zdominowały delikatną biała herbatę i napar jest wręcz słodkawy, nie ma w nim żadnej goryczki, Z pewnością nie przełamie deseru, raczej będzie jego kontynuacją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podpisz się, proszę.