Jak Wam idzie zabawa w świętego Mikołaja? Ja błogosławię zakupy przez internet oraz moją zapobiegliwość, które sprawiły, że na tydzień prezd świętami mam już wszystko przygotowane. Z powodów innych niż prezenty musiałam pojawić się między innymi w centrum handlowym, co było po prostu tragicznym doświadczeniem... Okropne tłumy! Nie polecam. Polecam za to herbatę, dla świętych Mikołajów właśnie!
Przysmak św. Mikołaja to w przeważającej mierze herbata zielona, ale z domieszką czarnej. Znajdziecie tu moc dodatków: płatki - kwiatów pomarańczy, krokosza barwierskiego; owoce - skórkę pomarańczy i jabłko; migdały i aromat. Susz pachnie cudownie, baaardzo słodko i kwiatowo.
Przez ten dodatek czarnej herbaty do parzenia wybrałam wodę o temperaturze około 90 stopni. Napar szybko nabiera brązowawego koloru i unosi się znad niego niemal ten sam aromat, co z torebki! W smaku to deliktna, dość zwyczajna zielona herbata z wyraźną, kwiatową nutą. Mało słodka, ale też nie cierpka.
Zielona to moja ulubiona herbata, więc z przyjemnością spróbuję tej mieszanki. Tak się składa, że po drodze z pracy do domu mam pewien uroczy sklep z herbatami :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę z zakupów przez internet, aczkolwiek pamiętam jak parę lat temu zrobiłam je już w listopadzie, a i tak nie doszło na święta :/ ;). Życzę udanego kolejnego roku, wielu fajnych wpisów dla nas i dużo zdrowia i pieniążków dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia! Również życzę wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku :)
OdpowiedzUsuń