Przyszedł ten czas w roku, kiedy dobre światło do zdjęć jest naprawdę trudno złapać, tym bardziej sesja tej herbaty cieszy. Chopin to mieszanka czarnej cejlońskiej herbaty BOP-1 z dodatkami: hibiskusem, kandyzowaną pomarańczą, kokosem, jabłkiem, truskawką, bławatkiem, liofilizowana pomarańczą - wbogacone dodatkiem aromatu.
Mieszanka pięknie wygląda, a susz pachnie cytrusami - to już nieco przywołuje grudniową, świąteczną atmosferę.
Tej herbacie zdecydowanie należy się parzenie wrzątkiem, żeby wydobyć smak z jej liści, ale też z dodatków. Napar jest brązowy, klarowny i utrzymuje taki lekko cytrusowy aromat. Kilka minut pazenia wystarczy, aczkolwiek pozostawienie liści w wodzie wcale nie psuje mocno smaku.
Chopin to łagodna czarna herbata ze słodkawo-cytrusowym posmakiem. Warta uwagi.
Piękne światło, oj jest z tym problem:).
OdpowiedzUsuńŁadnie zaparzona herbatka, jak tylko skończę puerha też złapię za jakąś czarną.
Oj, hibiskus to nie dla mnie :). Niemniej gdybym lubiła to na pewno bym się skusiła, bo ogólnie wygląda smakowicie. Poza tym udanego nadchodzącego roku życzę!
OdpowiedzUsuń