wtorek, 17 lutego 2015

Magic Winter: Teekanne Winter Time oraz Teekanne Magic Moments



Pudełko herbat Teekanne Magic Winter spodziewałam się otworzyć w lutym w czasie corocznych mrozów. Do tej pory co roku zdarzał się tydzień lub dwa temperatur od dziesięciu do dwudziestu kresek poniżej zera. W tym roku szczęśliwie takie dni nie nadeszły ;) Zima jest bardzo łagodna, w Warszawie nawet nie ma śniegu, a mróz niewielki (aczkolwiek w kość daje mi inny kataklizm - podpalony most, który ponad dwukrotnie wydłużył mi czas, który spędzam w drodze do pracy... Jedyny plus - dwa razy więcej przeczytanych książek).




Na początek wybrałam dwie herbatki o najbardziej enigmatycznych nazwach: Winter Time oraz Magic Moments. Inną, zaczarowaną propozycję - Magic Apple opisywałam już tutaj. Obie są do siebie podobne i parzy się je w ten sam sposób (wszystkie saszetki z tej paczki mają zalecone takie parzenie) - wrzątkiem przez około 8 minut.




Koperta z suszem Winter Time pachnie korzennie ze zdecydowaną cynamonową nutą. Składają się na nią: jabłko, hibiskus, owoc dzikiej róży, skórka pomarańczowa, cynamon, aromat cynamonowy (7%), aromat herbatników migdałowych (!!!). Po zaparzeniu również pierwsze skrzypce gra cynamonowy aromat. Napar ma intensywny, czerwono-bordowy kolor. W smaku jest delikatny, owocowy, ale z wyraźnym pikantnym akcentem na koniec - to także zasługa cynamonu. Pierwsze skojarzenie - idealnie pasowałby do pierników ;) A już po świętach do każdych innych, domowych ciastek. Rzeczonych herbatników migdałowych chyba nigdy nie jadłam...




Skład Magic Moments brzmi dość podobnie: jabłko, hibiskus, owoc dzikiej róży, skórka pomarańczowa, cynamon - jedynie aromaty nieco inne: aromat rumowo-winogronowy oraz pomarańczowy. Tutaj pachnie przede wszystkim dzika róża, a smakuje z kolei róża i hibiskus. Kolor naparu jest bardziej soczysty Winter Time, o ton jaśniejszy. To zdecydowanie słodsza herbatka, cynamon jest w niej mniej wyczuwalny.




Oba napary polecam miłośnikom owocowych mieszanek. Mimo że bardzo lubię pikantne smaki, z tych dwóch propozycji skłaniałabym się bardziej ku Magic Moments, bo przez całą degustację zachowuje intensywny smak. Winter Time zdaje się być trochę rozwodnione, a pikantny akcent pojawia się na podniebieniu jedynie na chwilę.


1 komentarz:

  1. A może ktoś miałby ochotę wygrać spory zestawik owocowych herbat Tekanne? Jeśli tak to zapraszam tutaj

    OdpowiedzUsuń

Podpisz się, proszę.