sobota, 21 marca 2020

Charles King - Odessa



O ironio, mój najbliższy planowany zagraniczny wyjazd był do Mediolanu. Miasta obecnie pogrążonego w najgłębszym chyba kryzysie ze wszystkich miejsc w Europie, które dotknęła pandemia. Kiedy znowu będziemy mogli swobodnie podróżować? Nie wiadomo, ale raczej nie nastąpi to szybko. Tym cenniejsze stają się te podróże, w które mogą nas zabrać książki. Czasu na czytanie w nabliższych miesiącach (nie łudźcie się, że to się skończy za dwa tygodnie) nie będzie brakowało. Myślę też, że to świetny sposób, żeby po prostu nie zwariować w tym zamknięciu...



Powiedzieć o Odessie, że historia tego miasta jest bardzo burzliwa, to jak nie powiedzieć nic. Książka Charlesa Kinga pokazuje, jak wiele doświadczył ten ukraiński port. Położenie miasta sprawiło, że miało tu miejsce wiele zbrojnych działań i trafiali tu ludzie najróżniejszych narodowości. Jednocześnie w tej zbiorowości powstał ważny ośrodek kultury i nauki, chociaż w tle co rusz spokój burzyły działania wojenne lub polityczne przewroty. I ta niespokojna historia toczy się dalej...

Oprócz ogólnego spojrzenia, nie brakuje tu szczegółowych opisów sylwetek ludzi, którzy odegrali ważną rolę w historii miasta. Są pośród nich kolejni rządzący miastem, ale także wielu artystów - pisarzy, aktorów.

W latach 1812-1813 Odessę dotknęła epidemia dżumy. Od tamtej pory minęły ponad dwa wieki, a najskuteczniajsza metoda walki z tego typu klęską to niezmiennie izolacja. Zostańcie w domach.

1 komentarz:

  1. no na poczatku kiwetni moja córka tez miała lecieć do Mediolanu... musimy jakos przetwać ten czas...

    OdpowiedzUsuń

Podpisz się, proszę.