sobota, 4 lipca 2015

Twinings Lady Grey Tea



Twinings Lady Grey Tea to taka jeszcze lepsza earl grey - w sam raz na upały - gdyż więcej w niej orzeźwiających składników. W mieszance czarnej herbacie towarzyszą skórka pomarańczowa (3%), skórka cytryny (3%), płatki chabru oraz aromat cytryny.






W eleganckim pudełko zamknięto równie elegancko wyglądający susz. Wśród drobnych czarnych listków przebłyskują niebieskie kwiatowe płatki. Herbata pyli się, ale tylko trochę. Pachnie klasycznie czyli rześko z wyraźną cytrusową nutą.




Parząc ją standardowo - wrzątkiem, uzyskujemy dość jasny, lekko brązowy napar. Nawet przy dłuższym parzeniu Twinings Lady Grey Tea nie cierpnie, jej gorycz jest aksamitna, przyjemna. Smakuje trochę inaczej niż klasyczne herbaty earl grey - jednak dodatek cytryny ma spory wpływ na jej walory smakowe. Generalnie - gorąco polecam. Przestudzoną, w sam raz na upalne dni!




3 komentarze:

  1. Herbaty Twining's należą do moich ulubionych, moim faworytem jest Apple, Raisins and Cinnamon. Lady Grey próbowałem w wersji 'torebkowej' i jest bardzo dobra.
    pozdrawiam
    tommy z Samotni

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubie lady grey:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pudełka są genialne! Poręczne i funkcjonalne.

    OdpowiedzUsuń

Podpisz się, proszę.