czwartek, 17 marca 2016

Lipton Chai Spirit



Okej, śnieg w Warszawie zniknął tak samo szybko, jak się pojawił, ale słonecznych chwil w ciągu dnia jest ciągle zbyt mało, żeby uznać to za wiosnę. Dlatego jeśli chodzi o herbatę, ja ciągle poszukuję typowo zimowych, rozgrzewających smaków. Dzisiaj przedstawiam Wam kolejną, po Clipper Green Chai Tea, herbatę z pikantnymi dodatkami. Tym razem nie zielona, ale czarna herbata Lipton Chai Spirit.




Skład tej mieszanki jest zupełnie inny niż tej, o której pisałam ostatnio. Oczywiście, tamta była zielona, ta jest czarna, ale z dodatków, które sprawiają, że ma to być herbata chai w obu tych mieszankach powtarza się tylko cynamon. Pełen skład Lipton Chai Spirit jest następujący: herbata czarna, aromat, anyż (1%), cynamon (1%), malina (0,8%), czerwona porzeczka (0,8%), lukrecja, jeżyna (0,4%) i wiśnia (0,4%). Dodatków procentowo jest w sumie naprawdę niewiele. Listki mieszanki są drobne, intensywnie czarne i pylące. Pachną bardzo... owocowo.




Zalecone parzenie to pięć minut we wrzątku. Przyznaję, że w tym wypadku nie oddzielam fusów od naparu - nie ma to już dużego wpływu na smak przy tak długim czasie. Napój ma stosunkowo delikatny kolor w porównaniu z ilością suszu, jakiej używa się do jej zaparzenia. Optymalna wydaje mi się łyżeczka na kubek.




Jak smakuje ta herbata? Niestety nieszczególnie. Owocowy aromat zaraz po zalaniu wodą momentalnie się ulatnia, a w smaku w ogóle się nie pojawia. To czarna herbata z delikatnym, nawet nie pikantnym, posmakiem cynamonu. To chai w nazwie jest zdecydowanie na wyrost. Rzadko to się zdarza, ale muszę przyznać, że nie polecam.

2 komentarze:

  1. Szkoda, takie ładne opakowanie, taki potencjał...ale składniki rzeczywiście nawet koło chai'u nie stały.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja rowniez sie rozczarowalam, w tym tygodniu rozpakowalam. podobna w smaku do porzeczkowej, jednak tamta ma w skladzie herbate, lisc porzeczki i aromat i jest zdecydowanie owocowa, a tu takie rozczarowanie.

    OdpowiedzUsuń

Podpisz się, proszę.