sobota, 30 czerwca 2018

Cudowny dzień



Zielonej herbaty piję zdecydowanie najwięcej, stąd pojawia się tutaj najczęściej. Cudowny dzień to mieszanka o baaardzo prostym składzie: sencha, kandyzowany ananas i aromat. Prosta i bardzo udana.



Susz to drobno łamana zielona herbata. W opakowaniu jest całkiem sporo herbacianego pyłu - być może odbił się na niej transport. Ananas fajnie komponuje się z herbatą. Całość pachnie świetnie, bardzo słodko.



Parzę tą herbatę klasycznie - dość ostudzoną wodą, około 80 stopni i nie więcej niż półtorej, dwie minuty. Pozwala to otrzymać bardzo dobry napar. Łagodny, słodkawy, aksamitny. Początkowo jasnożółty, w miarę upływu czasu nieco ciemnieje. Ma nieco trawiasty aromat. Liście pięknie się rozwijają po zaparzeniu.





Herbata ma trochę specyficznego posmaku zielonych herbat w torebkach - może to kwestia dodanego aromatu? Nie przeszkadza mi to. Smaczna, świetny towarzysz śniadania, sprawdzi się też wieczorem, polecam!

2 komentarze:

  1. Herbata zielona, szczególnie z anansem, jest moim odwiecznym towarzyszem czytelniczym- jak również codziennych czynności. Po prostu ją uwielbiam!
    Najprostsze mieszanki są właśnie najlepsze- zdecydowanie jest łatwiej wyczuć wszystkie nuty smakowe, zapachowe.
    W jakiej temperaturze parzysz? :)

    Pozdrawiam,

    Marcin

    OdpowiedzUsuń

Podpisz się, proszę.