niedziela, 9 grudnia 2018

Katarzyna Nosowska - A ja żem jej powiedziała



Powszechnie wiadomo, że do książek pisanych przez artystów i wszystkie osoby publiczne należy podchodzić ostrożnie. Pisarstwo nie jest ich głównym fachem, jedynie dopełnieniem podstawowej twórczości i wychodzi bardzo różnie. Już sama tematyka tych książek jest wątpliwa - jak żyć, jak jeść, jak ćwiczyć - poradnikowy pseudofilozoficzny mętlik. Zwykle. Ale Kasia Nosowska (nie jestem obiektywna, kocham ją od wczesnej młodości i niezmiennie od 15-tu lat ganiam na jej koncerty) wyszła poza utarty schemat. Stworzyła absolutnie niepowtarzalną pozycję na rynku wydawniczym.



A ja żem jej powiedziała to zbiór krótkich, zaledwie dwu-trzystronnicowych tekstów, w których autorka opowiada o swoich spostrzeżeniach dotyczących różnych stref życia. Nieco o miłości, związkach, samoakceptacji, ale także o celebrytach, social-mediach, alkoholizmie. Przeróżne problemy z perspektywy życiowych doświadczeń piosenkarki, która ma niesamowity, godny podziwu dystans do siebie i otaczającego ją świata - cecha niezwykle deficytowa. Nosowska zdaje się być poziom wyżej, spoglądając na to wszystko i oceniając to uważnie, ale z rozsądnej odległości. No i to poczucie humoru! Wszystkie teksty są okraszone jej markowymi żartami, które uwielbiam. Poważnie, ale na wesoło.

Ten tekst obroniłby się sam, ale co szkodziło otoczyć go piękną grafiką? Książka jest świetnie wydana, intensywnie kolorowe ilustracje nadają jej wyrazistości.

Gorąco polecam. Dla otrzeźwienia, zyskania świeżej perspektywy, pociechy w trudnych chwilach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podpisz się, proszę.