Mogłabym napisać jedno zdanie: ta herbata to klasyka Earl Grey. I zakończyć wpis.
Nie zrobię tego i dopiszę jeszcze parę słów. Herbaty Earl Grey zaliczamy do czarnych, co oznacza, że ich liście zostały poddane procesowi fermentacji. Charakterystyczny smak zawdzięczają pomarańczy bergamocie. Olejek bergamotowy powstaje ze skórki owoców, kwiatów i liści rośliny.
Z tego, co mi wiadomo, wszystkie herbaty Dilmah pochodzą z Cejlonu (czyli Sri Lanki). Powszechnie uważa się, że herbaty z tego regionu są bardzo dobre jakościowo. Jednak ubolewa się nad tym, że poza granicami kraju są mieszane z odmianami mniej wartościowymi.
Dlaczego akurat Dilmah Earl Grey uważam za wyjątkową? Jej smak jest wyraźny, utrzymuje się po zaparzeniu, herbata ma właściwy aromat. Zaparzona odrobinę dłużej nie cierpnie, jak gorsze jakościowo herbaty Earl Grey. Zupełnie subiektywnie stawiam sobie Dilmah jako punkt odniesienia do oceny innych herbat Earl Grey.
Dilmah zapewnia swoich klientów, że przy produkcji ich herbaty nie dochodzi do wyzysku pracowników oraz maksymalnie chroni się naturalne środowisko (ze szczególnym uwzględnieniem azjatyckich słoni!), o czym możecie poczytać na poniżej wymienionych stronach internetowych.
Lubię earl greya. Od Dilmah jeszcze nie próbowałam, następna na liście:)
OdpowiedzUsuń