Herbatę Big Active Zielona z owocem pigwy oraz inne z tej serii znałam dobrze już wcześniej. Sięgałam po nie dość regularnie - są szeroko dostępne i spośród zielonych herbat liściastych, które można łatwo dostać w supermarkecie, najbardziej przypadły mi do gustu.
Na przekór nazwie w tej mieszance to nie pigwa jest głównym dodatkiem. Skład przedstawia się następująco: herbata zielona 84%, kandyzowany ananas 13,5%, owoc pigwy (zaledwie) 0,5%, płatki nagietka 0,5% oraz aromat. Listki herbaty są połamane, ale umiarkowanie, są zwarte i niepokruszone. Płatki nagietka wydają mi się nieco wyblakłe. Zapach suszu jest dość intensywny, słodkawy.
Herbata po zaparzeniu nabiera typowego żółtawego koloru, listki rozwijają się szeroko. Napar pachnie bardzo delikatnie i równie delikatnie smakuje. Dodatki nadają łagodnego posmaku pomiędzy słodkim a kwaśnym. Herbata nie cierpnie, nie jest gorzka. Otrzymujemy przyjemny dla podniebienia napój - dodatki nie dominują ponad, tylko komponują się z klasycznym smakiem zielonej herbaty.
Kilka lat temu kupiłam paczkę herbaty Big Active z puszką, która służy mi do dziś. Jest ładna, szczelnie się zamyka i mieści dokładnie opakowanie herbaty tej marki. Co ciekawe, opatrzono ją krótkim tekstem od kipera herbaty.
Ja ostatnio kupiłam zwykłą zieloną z cytryną (Bastek zdaje się) i jestem trochę zawiedziona :( Ale tę chętnie wypróbuję... tylko na ile szeroko dostępna ona jest? Bo jeszcze jej nigdzie nie widziałam... chociaż z drugiej strony znając mnie, mogę przechodzić obok nich codziennie ;)
OdpowiedzUsuńPS. Nadal okropnie przeżywam tę weryfikację obrazkową u ciebie... może lepszym rozwiązaniem byłaby weryfikacja komentarzy? Sporo zachodu potrzeba, żeby coś tu napisać (ale ja leń, to pewnie dlatego ;)).
Znam tą herbatę:) Wiem, że z pigwą ma nie za wiele wspólnego, ale ja ją lubię. Taka na codzień przyjemna herbatka.
OdpowiedzUsuńDokładnie!
Usuń