niedziela, 14 września 2014

Koniec lata na moim balkonie



Pierwszy sezon mojego balkonowego ogrodnictwa nieuchronnie zmierza ku końcowi. Jesień wisi w powietrzu, ale oby jak najdłużej było tak słonecznie jak dziś! W ciągu ostatnich miesięcy na moim balkonie wszystko rosło i kwitło zaskakująco dobrze. Świetnie spisywały się wszystkie zioła, a przede wszystkim mięta.




Udało mi się zebrać także kilka swoich poziomek.




Najwięcej pracy kosztowały mnie pomidory, ale teraz wynagradzają mi poświęcony czas. Część z nich jeszcze wypuszcza kwiaty i zawiązuje nowe owoce, część mogę już zrywać z krzaczków.






Na balkonie pojawiły się niedawno wrzosy. Niezwykle wdzięczne do fotografowania. Nie mogę tego odmówić także pelargoniom - kwitną bez przerwy!






5 komentarzy:

  1. Pelargonie to najlepsze kwiaty na balkon jakie mogą być. W zeszłym roku kwitły mi jeszcze w grudniu. A hodowle poza kwiatowe imponujące również :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na moim balkonie też ciągle jeszcze są poziomki i pomidory :) Mam też szczypiorek i pietruszkę z tych jadalnych, bazylia w tym roku wyjątkowo nie przetrwała. No i mam jeszcze sporo roślin ozdobnych. Na takim balkonie można czytać i czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O rany, bardzo dawno nie jadłem poziomek i po tym zdjęciu nabrałem na nie ogromnej ochoty. Ładny balkon :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale ladnie i jesiennie:) Az sie chce posiedziec w takim otoczaniu!

    OdpowiedzUsuń

Podpisz się, proszę.