Smak mięty to niewątpliwie jeden z moich ulubionych. Na tym blogu przewinęło się już trochę herbat z miętowym akcentem i z pewnością będzie ich jeszcze sporo. Moim zdaniem największą zaletą mięty jest fakt, że świetnie komponuje się z różnymi innymi smakami, a już szczególnie z tymi słodkimi. W tym wpisie znajdziecie jej połączenie z czekoladą, a dzisiaj smakuję kompozycję z miodem.
W składzie torebkowanej Dilmah Arabian Mint Tea with Honey znajdujemy: czarną cejlońską herbatę, liście mięty zielonej (3%) oraz aromaty: mięty (0,1%) i miodu (1%). Krótka lista składników zwykle rokuje lepiej niż długa wyliczanka.
Saszetki z suszem były oczywiście szczelnie zamknięte w folii. Po jej rozcięciu wydobył się z niej intensywny zapach mięty, bardzo ziołowy, szczypiący. Listki w torebkach są drobne, skręcone, ale twarde, zwarte i nie rozsypują się w pył.
Herbatę zaparzałam wrzątkiem, zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Spróbowałam jej w zaleconych 200 ml wody, ale chyba bardziej smakuje mi w większej objętości - to jest 300 ml. Po zalaniu znad filiżanki unosi się miętowy aromat, ale mniej ziołowy, bardziej stonowany. W miarę jak herbata stygnie, ten zapach staje się słodszy, pojawia się miodowa nuta. Napar ma głęboki brązowy kolor. Piękny!
Dilmah Arabian Mint Tea with Honey w zupełności spełniła moje oczekiwania. W smaku to aksamitna, gładka czarna herbata wzbogacona o delikatną słodycz miodu z orzeźwiającą, miętową końcówką. Rozgrzewający miód i chłodząca mięta na bazie herbaty - to naprawdę świetna kompozycja. Z czystym sumieniem polecam!
Do opakowania został dołączona kartka z całą listą herbat z serii Exceptional. Części z nich już spróbowałam (na przykład tu i tu), ale jeszcze sporo przede mną ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podpisz się, proszę.