Bardzo źle znoszę krótkie, szare dni, dlatego staram się na każdy możliwy sposób poprawiać sobie humor. Oczywiście najlepsze są słodycze, ale one nie wybaczają - dlatego szukam słodkości, które niosą ze sobą mniej kalorii niż czekolada. Dzisiaj prezentuję Wam kolejną słodką herbatę: Dilmah Toffee Banana.
W składzie tej mieszanki znajdziecie: czarną herbatę cejlońską (liść BOPF) oraz aromaty karmelu (3,5%) i banana (1,9%). Torebki pachną zdecydowanie bananowo i oczywiście są szczelnie zapakowane.
A z takich mniej kalorycznych ciast polecam Wam chlebek bananowy. Przygotowuję go według tego przepisu autorstwa jednej z najlepszych blogerek w Polsce :)
Po zalaniu torebki wrzątkiem pojawia się ten drugi aromat - karmelu. Jest bardzo przyjemny, łagodny. Herbata nabiera klasycznego, głębokiego brązowego koloru. Jak smakuje? Bardzo dobrze. Czarna herbata świetnie skomponowana z karmelowo-bananową nutą. Z akompaniamentem bananowych wypieków - genialna :)
To jedna z moich ulubionych herbat :)
OdpowiedzUsuńtommy z Samotni
Jakoś nie ma szczęścia do tej serii.Kupiłam imbir z miodem i był straszny. Kupiłam jagodę z wanilią i było tylko trochę lepiej. W końcu wzięłam się za herbatę świąteczną z Kredensu i to było nareszcie to co należy pic zimą ;)
OdpowiedzUsuńPrzejrzałam wszystkie herbaty Dilmah z tej serii, których próbowałam i w sumie na kilku z nich też się zawiodłam.Taki urok aromatyzowanych mieszanek.
UsuńAż spróbuję.
OdpowiedzUsuń