Nazwisko Borysa Akunina kojarzyłam, ale przyznaję, że nie czytałam jeszcze żadnej jego książki. Po przeczytaniu wywiadu z autorem w najnowszym magazynie Książki z pewnością niebawem do nich sięgnę, chociaż akurat ta rozmowa w dużej mierze dotyczyła szeroko pojętej sytuacji politycznej w Rosji, a literatury trochę mniej. Dużo w tym tekście także rozważań o przemijaniu, jakże mi bliskich. Przytoczony fragment to kwintesencja moich codziennych obserwacji.
W ostatnim czasie kilka kolejnych moich lektur traktowało o najnowszej historii Rosji (zupełnie tego nie planowałam). W przyszły weekend zabiorę Was na blogu w książkową wycieczkę po tym kraju.
Z niecierpliwością czekam na tę literacką podróż. Rosja to bardzo ciekawy i interesujący kraj o czym najlepiej świadczy tamtejsza literatura oraz pisarze. Pana Akunina również kojarzę tylko za sprawą nazwiska, nie miałem jeszcze styczności z jego prozą.
OdpowiedzUsuńAutora znam ze słyszenia - może czas zaplanować jakąś lekturę..
OdpowiedzUsuńtommy z Samotni