poniedziałek, 15 września 2014

Teekanne Green Tea Cranberry-Raspberry



Dzisiejszy post wynika wprost z wczorajszego - do balkonowych migawek dokładam herbatę w tej samej scenerii. To Teekanne Green Tea Cranberry-Raspberry - kolejna z wrześniowego cyklu ekspresowych herbat tej marki.




W opakowaniu znajdziecie dwadzieścia kopert z torebkami, które delikatnie pachną herbacianym suszem. W składzie mamy oczywiście zieloną herbatę (90%), a oprócz niej żurawinę, malinę oraz aromaty tych owoców.




Grafika z torebki sugeruje parzenie w temperaturze stu stopni, co mi zupełnie do zielonej herbaty nie pasuje. Chcąc uniknąć bardzo gorzkiego i cierpkiego naparu, poczekałam, aż woda ostygnie do około 80 stopni.




Woda dość szybko nabiera koloru właściwego zielonej herbacie, może nieco mętnego z powodu pyłu, który wydostaje się z torebek. Napar pachnie wyraziście, gorzkawo, ale nie wyczuwa się w nim owoców.




Owoce pojawiają się za to w smaku. W ciemno z pewnością nie powiedziałabym, że to malina czy żurawina, ale wyczuwa się słodkawą nutę, która łagodzi ten napój. Bo niestety, nawet mimo niższej temperatury parzenia, herbata jest odrobinę cierpka. Taki urok ekspresowych zielonych herbat. Wydaje mi się, ze to zasługa tego pyłu, który pozostaje w naparze nawet po wyjęciu torebki.




Tym samym polecam Wam Teekanne Green Tea Cranberry-Raspberry jako zieloną herbatę do popijania na co dzień. Jest zadowalająca, łagodniejsza dzięki dodatkom i na pewno świetnie sprawdzi się do śniadania czy w przerwie w pracy.




4 komentarze:

  1. Dzień bez zielonej herbaty jest dniem straconym :) Ostatnio próbowałem Teekane Green Tea - Zen Chai, aromat mango fajnie eliminował cierpkość zielonej herbaty.
    pozdrawiam
    tommy z Samotni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam :D Próbuję przeróżnych herbat, ale dzień musi się zacząć kubkiem zielonej. Zawsze ;)

      Usuń
  2. Lubie zielona herbate, a zwlaszcza cierpka i gorzka:)

    Jak sie sprawdza termometr? Od dluzszego czasu nosze sie z pomyslem zeby sobie jakis sprawic, ale nadal nie jestem do tego w 100% przekonana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten termometr, który mam, spełnia swoje zadanie idealnie ;) Używam go już od dłuższego czasu, aczkolwiek tylko do wody do herbaty i raczej ostrożnie się z nim obchodzę.

      Usuń

Podpisz się, proszę.