wtorek, 3 grudnia 2013

Jose Carlos Somoza - Przynęta



Do powieści Somozy sięgam co kilka lat. Jako pierwszą przeczytałam Klarę i półmrok, która zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Świetnie napisana, pytająca o granice sztuki, może jeszcze okazać się wizjonerską. Mimo to kolejną książkę hiszpańskiego autora poznałam dużo później. Był to Zygzak, który mnie rozczarował. Albo może byłam w stanie przyjąć za prawdopodobną wizję kobiet-dzieł sztuki, a podróże w czasie są już dla mnie czystą fantastyką (za którą jako taką nie przepadam, to zupełnie nie moja bajka).

Minęło kilka kolejnych lat i mam przed sobą Przynętę. Czy dałam się złapać? Bardziej niż przy Zygzaku, mniej niż przy Klarze i półmroku. Fabuła opiera się na opisie działalności wyrafinowanej rządowej komórki, która zajmuje się poszukiwaniem najgroźniejszych przestępców. Morderca, którego schwytanie jest celem głównej bohaterki (silnej kobiety, jak zwykle u tego pisarza), zabija swoje ofiary ze szczególnym okrucieństwem.

Brzmi sztampowo? Oklepane? Nic bardziej mylnego, bo sposób schwytania psychopaty jest dość... wyszukany. Wszystkie wskazówki, jak z nim postępować są zawarte w utworach Szekspira (?!). Somoza przytacza chyba wszystkie utwory mistrza dramatu - to takie swoiste ich streszczenie. Zachęcam do przeczytania przede wszystkim z tego powodu! Zapewniam także o bardzo poprawnym budowaniu napięcia, zwrotach akcji i wyrazistych postaciach.




Mnie w Somozie ujmuje za każdym razem miejsce wydarzeń. Hiszpania (a w niej często Madryt) to kraj, w którym spędzam wakacje zdecydowanie najczęściej i darzę ogromnym sentymentem.

Musicie też przyznać, że nikt nie opisze psychopaty lepiej niż psychiatra. A właśnie nim Jose Carlos Somoza jest z zawodu. Ogólna wiedza medyczna sprawia, że nie ma tam też rażącego naginania scen, w których ktoś ginie (książka nie dla wrażliwców, brutalna). Zapewniam Was, że nie pada się trupem w ciągu ułamka sekundy po strzale...

A propos psychopatów i obcowania z nimi... Sprawdziliście już, do jakiej książkowej postaci Wam najbliżej? Możecie to zrobić, odpowiadając na kilka pytań tutaj . Ja okazałam się Clarice Starling z Milczenia owiec.


2 komentarze:

Podpisz się, proszę.