sobota, 15 marca 2014

Dilmah Ceylon Supreme | Podsumowanie A Variety of Fine Tea



W opakowaniu A Variety of Fine Tea pozostały już tylko dwie herbaty: Dilmah Ceylon Supreme oraz Dilmah Earl Grey. Dzisiaj czas na parę słów o pierwszej z nich, bo druga z nich jest mi doskonale znana - pisałam o niej (zachwycałam się nią) tutaj.






Dilmah Ceylon Supreme to kolejna klasyczna czarna herbata. W opisie - o średniej mocy naparu. W istocie rzeczywiście taka jest. Z torebki można zaparzyć cały czajniczek, nie tracąc nic z intensywności herbaty. Roztacza umiarkowanie intensywny, charakterystyczny aromat.




Kolejny raz o czarnej herbacie Dilmah napiszę, że ma odpowiedni smak, jest dobrej jakości i warto po nią sięgnąć. Jednocześnie jej smak jest tak przewidywalny (a bardzo polubiłam element zaskoczenia przy poznawaniu nowych herbat), że nie ma szans zwalić z nóg. Doceniam, ale nie wychwalam pod niebiosa.




W ramach podsumowania A Variety of Fine Tea przypominam pozostałe herbaty, które wchodziły w skład zestawu: Dilmah English Breakfast i Dilmah English Afetrnoon - czyli intensywniejsza i łagodniejsza wersja czarnej herbaty, Dilmah Pure Peppermint Leaves - przyjemny napar z suszonej mięty, Dilmah Springtime Fragrant Oolong - absolutne objawienie, mistrzostwo herbat w torebkach, Dilmah Lemon - powszednie połączenie czarnej herbaty z cytrynowym aromatem oraz Dilmah Pure Green - nieciekawa w smaku herbata zielona (największy zawód).




Mimo małych rozczarowań i odrobiny monotonii w zestawie (głównie herbaty czarne) absolutnie uważam, że A Variety of Fine Tea jest świetnym prezentem! Daje możliwość spróbowania wielu różnych smaków, herbaty są świetnie opakowane i dzięki torebkom łatwe w parzeniu. Bardzo się cieszę, że zostaliśmy obdarowani takim sympatycznym podarunkiem.




P.S. W sklepach widziałam również inną wersję takiego zestawu od Dilmah, który zawiera osiem czarnych herbat aromatyzowanych (głównie owocowo). Wiele spośród nich otrzymaliśmy w klasycznych opakowaniach po 20 torebek - wszystko wkrótce na blogu!

1 komentarz:

  1. Ceylon Supreme to była moja ulubiona herbata czarna. Perfectly rounded taste and aroma. Miała charakterystyczny smak i zapach. Niestety ostatnio była zmiana torebki i zmiana smaku wbrew temu co piszą na stronie. Teraz to jest trochę inna herbata gorsza zapewne z innej plantacji. Albo szajs specjalnie na POlskę zaczął być robiony przez Dilmah. Gorsza jakość co też jest możliwe.

    OdpowiedzUsuń

Podpisz się, proszę.