piątek, 27 czerwca 2014

Ahmad Tea Earl Grey



Herbaty marki Ahmad Tea London są pakowane do charakterystycznych pudełek lub puszek w ciemnozielonym kolorze. Na sklepowych półkach prezentują się niezwykle elegancko. Czy ich smak jest równie wyrafinowany? Dzisiaj próbuję ekspresowej herbaty typu Earl Grey.






W stylowym opakowaniu zamknięto 40 kwadratowych torebek wypełnionych herbacianym pyłem - bardzo drobnym, kurzącym się. Pachną gorzko, jednak zaraz po zalaniu wrzątkiem znad naparu unosi się charakterystyczny zapach. Smak, który uzyskujemy po zaledwie kilku minutach (wystarczą dwie), jest bardzo głęboki, nuta bergamotki wyrazista. Dotyczy to stanu zaraz po przestygnięciu herbaty. Po dłuższej chwili niestety herbata traci te miłe właściwości i cierpnie. Jeśli wolicie przestudzone napoje, to Ahmad Earl Grey się niestety nie sprawdzi - zachwyca tylko w gorącej postaci.






Bardzo lubię herbaty Earl Grey. Ciągle jednak nie trafiłam na zadowalającą mnie herbatę liściastą tego typu - poszukuję. Bo w temacie torebek mam zdecydowanego faworyta - Dilmah. Ahmad plasuje się za nim i tylko bardzo ciepły, żeby uniknąć goryczki zabijającej bergamotkę.


3 komentarze:

  1. Earl Grey od Dilmah nie znam, ale moim faworytem jest EG w piramidkach od Wilkin&Sons Ltd.
    Opakowanie zawiera 25 herbatek, i jest to Earl Grey Tea - Tiptree Essex England - sprowadzana prosto z Anglii, w Polsce kupiłem ją w markecie Piotr & Paweł. Smakuje zdecydowanie najlepiej.
    pozdrawiam
    tommy z Samotni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej herbaty, o której piszesz, nie próbowałam jeszcze, na pewno sobie ją zapamiętam i sięgnę po nią przy najbliższej okazji :)

      Usuń
  2. Ahmad Earl Grey moja ulubiona. Ale TYLKO LIŚCIASTA!!!

    OdpowiedzUsuń

Podpisz się, proszę.