Susz Wiśnie w Rumie otrzymaliśmy w paczce z trzema innymi herbatami (zestaw idealny - na pewno jeszcze o tym napiszę), spośród których spróbowaliśmy do tej pory świetnej zielonej herbaty Wiosenna Tęcza. W tej mieszance nie ma liści herbaty, jest przede wszystkim mocno owocowo. Powiedziałabym, że w sam raz na powroty do domu w zimowe popołudnia, żeby się rozgrzać. Póki co zima nas rozpieszcza, więc tym wpisem wyprzedzam mrozy (podobno nadejdą!).
W składzie herbatki mamy nie tylko tytułową wiśnię, ale także jagodę. Jest tu także hibiskus - jego kwiaty pojawiają się w niemal każdej takiej owocowej mieszance (zajrzyjcie do wpisu o Truskawkowych Delicjach, Owocu Miłości czy Czerwonej Róży). Całości słodyczy nadają rodzynki i kandyzowany ananas. Cząstki ananasa, które są jaśniejsze od pozostałych składników, nadają herbatce pięknego, apetycznego wyglądu. Wyglądają jak kryształki.
Susz ma bardzo ostry zapach kwaskowatych owoców przełamanych wyrazistą, paloną nutą. Zapewne jest to zasługa dodatkowego aromatu - w końcu mają to być wiśnie w rumie. Polecam zaparzanie wrzątkiem przez co najmniej pięć minut, warto napar zamieszać. Otrzymujemy napój o bardzo intensywnym, purpurowym kolorze. Aromat nie jest tak mocny jak samego suszu - jest delikatny, nawet trochę słodkawy.
W smaku herbatka wyróżnia się kwaskowatym, rzeczywiście wiśniowym smakiem. Ananas i rodzynki wcale nie słodzą mocno naparu. Bardzo polecam jako alternatywa dla ekspresowych herbatek owocowych o sztucznym posmaku. Ta smakuje zupełnie naturalnie. Rum? Wyparował w czasie parzenia ;)
Prawie kiedys kupilam sobie ta mieszanke. Pamietam, ze nie moglam oderwac sie od puszki ze wspanialym zapachem:) Tylo dla samego zapachu warto!
OdpowiedzUsuń